Obserwuj w Google News

Sarah Harding bardzo cierpi przez raka. Jest naprawdę źle: „Nie wiem, ile miesięcy mi zostało”

2 min. czytania
15.04.2021 13:55
Zareaguj Reakcja

Sarah Harding zmaga się z rakiem piersi, który jest w bardzo zaawansowanym stadium. Kilka tygodni temu artystka przyznała, że nie wie, ile miesięcy życia jej pozostało i być może nie dożyje kolejnych świąt Bożego Narodzenia. Teraz piosenkarka znana z zespołu Girls Aloud wyznała, iż bardzo cierpi i próbuje poradzić sobie z ogromnym bólem. Zaczęła właśnie stosować olej z konopi.

Sarah Harding
fot. Can Nguyen/REX/EAST NEWS

Sarah Harding od dłuższego już czasu walczy z rakiem piersi. Niestety, w przypadku wokalistki Girls Aloud choroba jest w bardzo zaawansowanym stadium – pojawiły się już przerzuty nowotworu.

Piosenkarka nie ukrywa, że jej sytuacja jest bardzo poważna i wkrótce może umrzeć. Każdego dnia Sarah Harding musi zmagać się z ogromnym bólem. Teraz ujawniła, że pomaga jej olej z konopi, który polecił jej inny znany brytyjski wokalista, Duncan James.

Zobacz także: Sarah Harding nie dożyje kolejnych świąt? Dramatyczne wyznanie chorej na raka piosenkarki

Sarah Harding ma raka piersi. Walczy z okropnym bólem za pomocą oleju konopnego

Sarah Harding napisała książkę „Hear Me Out”, gdzie opisuje swoje ciężkie zmagania z rakiem piersi. Do internetu trafiły jej kolejne fragmenty, z których dowiadujemy się, że gwiazda odczuwa ogromny ból przez nowotwór i próbuje radzić sobie z nim za pomocą oleju konopnego, legalnego w Wielkiej Brytanii preparatu.

39-latka zaczęła używać oleju z polecenia Duncana Jamesa, wokalisty znanego z boysbandu Blue. Artysta zmagał się z poważnym bólem pleców przez występy na szpilkach w jednym ze spektakli.

Pomyślałam, że zdecydowanie powinnam spróbować tego, jeśli to mogło pomóc Duncanowi w jego sytuacji – stwierdziła.

Sarah Harding może nie dożyć świąt Bożego Narodzenia. Nie wie, ile miesięcy życia jej pozostało

Sarah Harding od wielu miesięcy walczy z nowotorem. Czas leczenia jest niezwykle dla niej trudny – poddała się mastektomii, omal nie zmarła na sepsę, musiała zostać wprowadzona na dwa tygodnie w stan śpiączki farmakologicznej, przez jakiś czas była także podłączona do respiratora.

W przypadku Sarah Harding rak rozprzestrzenił się także na inne części ciała, m.in. na kręgosłup i mózg. Choć podobno guzy zmniejszyły się niedawno w wyniku intensywnego leczenia, lekarz członkini Girls Aloud poinformował ją, że może nie dożyć kolejnych świąt Bożego Narodzenia.

Redakcja poleca

Nie wiem, ile miesięcy mi zostało. Kto wie, może jednak zaskoczę wszystkich (..) W tym momencie jestem po prostu wdzięczna, że budzę się każdego dnia i mogę żyć najlepiej, jak potrafię, ponieważ wiem, jakie to jest cenne – wyznała.

Pod koniec marca Sarah Harding wydała nowy singiel "Wear It Like A Crown", który dotarł na sam szczyt brytyjskiej listy sklepu iTunes. Piosenkarka poinformowała, że wszystkie wpływy ze sprzedaży utworu przekaże na rzecz fundacji The Christie Foundation NHS Trust.

RadioZET.pl/dailymail.co.uk