Robert „Bob” James nie żyje. Wokalista Montrose zmagał się z ciężką chorobą
Robert „Bob” James nie żyje. Znany z zespołu Montrose wokalista rockowy zmarł w wieku 68 lat. Pod koniec życia artysta zmagał się z bardzo ciężką chorobą.

Robert „Bob” James nie żyje. Wokalista i autor tekstów zmarł w lutym w wieku 68 lat. O śmierci byłego członka zespołu Montrose poinformował producent i kompozytor, Dino Maddalone.
Robert „Bob” James nie żyje. Wokalista Montrose zmagał się z ciężką chorobą
Przyczyną śmierci Roberta Jamesa były powikłania wrzodów żołądka. Portal Loudwire informuje, że doszło do krwawienia.
– Jestem zszokowany i bardzo smutny. Zmarł mój wieloletni przyjaciel, Bob James. Był niesamowitym wokalistą rockowym. Spoczywaj w pokoju, przyjacielu – napisał Maddalone.
Zobacz także: Mary Wilson nie żyje. Wokalistka legendarnego zespołu The Supremes miała 76 lat
Robert „Bob” James zasłynął jako wokalista popularnego hardrockowego zespołu Montrose. Artysta zastąpił w grupie Sammy’ego Hagara. Razem z Montrose wydał dwa znane albumy „Warner Bros. Presents” i „Jump on It”. Zespół koncertował wspólnie m.in. z The Rolling Stones, Aerosmith, The Eagles, KISS czy Journey.
Pod koniec lat siedemdziesiątych Montrose zakończyli działalność, a James skupił się na własnej karierze. Współpracował z wieloma muzykami i zespołami, m.in. Cheap Trick, Motley Crue, Quiet Riot czy Humble Pie. Występował też z grupą Elements.
Zobacz także: Johnny Pacheco nie żyje. Legendarny pionier muzyki salsa zmarł w wieku 85 lat
RadioZET.pl/loudwire.com