Muniek Staszczyk zdradził, jak doszło do wylewu. Nie było wiadomo, czy przeżyje
Muniek Staszczyk doznał wylewu w lipcu tego roku podczas pobytu w Londynie. Kilka miesięcy później lider T.Love, który pojawił się ostatnio w „Kulisach Sławy” programu Uwaga TVN, postanowił opowiedzieć o bardzo niebezpiecznym wylewie, co było jego przyczyną i jak do tego doszło.
Muniek Staszczyk opowiada o szczegółach wylewu, jego przyczynie i okolicznościach
Muniek Staszczyk pojawił się w „Kulisach Sławy” programu Uwaga TVN, gdzie opowiedział ze szczegółami o wylewie, którego doznał w lipcu. Lider T.Love zdecydował się wrócić myślami do Londyniu i zdradził, co stało się tamtego dnia. Wyznał, że jego stan był bardzo poważny.
— Polecieliśmy do Londynu z przyjaciółmi, to był mój dziesiąty koncert Boba Dylana. Zdążyłem zaliczyć ten koncert 12 lipca i znaleziono mnie nad ranem w londyńskim hotelu. Po kilkunastu godzinach leżenia. Myślę, że przeżyłem to z pomocą Bożej opatrzności. Zostałem przewieziony do Charing Cross Hospital. Nie było wiadomo, czy przeżyję. Nie było wiadomo, czy nie będzie trzeba otwierać mojego mózgu. Przeżyłem tę pierwszą, krytyczną noc — zdradził artysta.
Stan Muńka Staszczyka szczęśliwie ulegał poprawie. Muzyk zaczął powoli ruszać kończynami, mówić i słuchać muzyka, która zaczęła do niego docierać. Co mogło być przyczyną wylewu, którego doznał Muniek Staszczyk? Zdaniem gwiazdy T.Love doszło do niego w wyniku prowadzonego stylu życia.
— Przyczyną było całe moje życie. To było jak jazda 200 km/h przez 40 lat. Byłem bardzo ambitny i pracowity. Pracowałem ciągle, bo wydawało mi się, że jestem nieśmiertelny. Odwiedzałem kolegów i koleżanki w szpitalach z przekonaniem, że to mnie nie dotyczy — stwierdził.
Po dramatycznych chwilach Muniek Staszczyk zdecydował zmienić swoje życie i zaczął bardziej dbać o siebie. Jak sam potwierdził, za namową lekarzy zupełnie zrezygnował z picie alkoholu i kawy.
Nowa płyta Muńka Staszczyka. Album „Syn miasta” już w sklepach
Muniek Staszczyk przyznał, że ostatni tydzień był dla niego niezwykle ważny. W sklepach ukazały się jego dwa nowe wydawnictw: książka „King!” (16 października) i solowa płyta „Syn miasta” (18 października), którą promuje wielki przebój „Pola”. Premierze albumu nie będzie jednak towarzyszyć trasa koncertowa, ponieważ lider T.Love nie jest w stanie na ten moment koncertować.
RadioZET.pl/Uwaga TVN/PK