Marilyn Manson trafi do więzienia? Detektywi przekazali wyniki wielomiesięcznego śledztwa
Marilyn Manson został oskarżony o liczne nadużycia seksualne przez kilka kobiet. Detektywi śledczy przekazali wyniki kilkumiesięcznego dochodzenia prokuraturze.

Detektywi ujawnili wyniki swojego 19-miesięcznego śledztwa w sprawie zarzutów dotyczących napaści na tle seksualnym, których miał dopuścić się Marilyn Manson. Dokumenty zostały przekazane prokuratorom, którzy potwierdzili, że potrzebują więcej dowodów, zanim będą mogli rozpatrzeć wobec muzyka zarzuty kryminalne.
Marilyn Manson trafi do więzienia? Detektywi przekazali wyniki śledztwa
Departament Szeryfa Hrabstwa Los Angeles poinformował w oświadczeniu, że śledczy przekazali do Prokuratury Okręgowej sprawę, która obejmuje oskarżenia o napaść na tle seksualnym oraz przemoc domową stosowaną w latach 2009-2011 przez 53-letniego rockmana.
Prokuratura zaznacza:
Kiedy otrzymamy wszystkie dowody, doświadczeni prokuratorzy dokładnie i rozważnie przeanalizują wszystko, co zostało w nich przedstawione przed podjęciem decyzji i złożeniem odpowiedniego wniosku. Ten proces zajmie nieco czasu, ale zapewniamy, że nasze biuro traktuje sprawę bardzo poważnie.
Śledczy przekazali dowody w sprawie Marilyna Mansona prokuraturze
Przedstawiciele Mansona, czyli Briana Warnera nie odpowiedzieli na prośbę o komentarz w sprawie od razu. Prawnik muzyka nazwał zarzuty "prawdopodobnie fałszywymi".
Dochodzenie detektywów obejmowało między innymi przeszukanie domu Mansona w West Hollywood w listopadzie. Wówczas skonfiskowano urządzenia multimedialne artysty oraz inne przedmioty, które mogą stanowić materiał dowodowy w sprawie.
Wśród kobiet, które publicznie oświadczyły, że były fizycznie, seksualnie i emocjonalnie wykorzystywane przez Marilyna Mansona znalazła się aktorka znana z "Gry o Tron", Esme Bianco oraz Evan Rachel Wood.
RadioZET.pl/Billboard