Nowy singiel Margaret przedpremierowo w Radiu ZET. Zaskoczy słuchaczy: „Zmiana to moje drugie imię”
Margaret pojawiła się w Radiu ZET, gdzie specjalnie dla naszych słuchaczy zaprezentowała przedpremierowo swój najnowszy singiel zatytułowany „Niespokojne morze”. Piosenkarka opowiedziała o nowym utworze, a także zdradziła, jak mieszka się jej od kilku lat w… lesie. Zobaczcie wideo z wizyty Margaret w Radiu ZET.

Margaret powraca z zupełnie nowym singlem „Niespokojne morze”. Choć utwór nie jest jeszcze dostępny w sieci, słuchacze Radia ZET mieli okazję posłuchać go już w środę. Wokalistka zaprezentowała przedpremierowo piosenkę w audycji „Chwytaj dzień”.
Margaret w Radiu ZET. Zaprezentowała przedpremierowo nowy singiel „Niespokojne morze”
Margaret gościła w programie Marcina Wojciechowskiego, gdzie specjalnie dla słuchaczy Radia ZET pochwaliła się przedpremierowo piosenką „Niespokojne morze”, której brzmienie zaskoczy niejednego fana. Utwór pojawi się w serwisach streamingowych już w nocy ze środy na czwartek. Poniżej możecie usłyszeć fragment.
W trakcie wizyty w Radiu ZET Margaret opowiedziała nieco więcej o swoim nowym singlu.
– Spotkałam się z opiniami, że to jest znowu zupełnie inny numer. Wydaje mi się, iż zdążyłam już przyzwyczaić słuchaczy, że zawsze przychodzę i coś znowu zmieniam. Zmiana to moje drugie imię. Szkoda, że nie mogłam go wziąć na bierzmowanie. Staram się podróżować po różnych gatunkach, ponieważ muzyka mnie strasznie podnieca. Lubię wchodzić w różne jej zakątki, a oto kolejny z nich – mówi gwiazda.
Marcin Wojciechowski porozmawiał również z artystką o życiu poza miastem. Od kilku lat Margaret mieszka bowiem w lesie.
– Ekstra. Można zbierać grzyby i jagody, chociaż w tym roku jest straszna susza. Widzi się to, jak mieszka się na wsi. Mało deszczu. To alarmujące i myślę, że odczuwamy to w tym roku – przyznaje.
Okazuje się, że życie w takim miejscu wpływa bardzo pozytywnie na proces twórczy Margaret oraz jej męża – muzyka, producenta i autora tekstów, KaCeZeta.
– Jesteśmy bardzo kreatywni. Ten las podbija w nas tę kreatywność. Brak tych wszystkich bodźców, które są w mieście. To jest super – dodała.