Krzysztof Jaryczewski miał rozległy zawał serca. Gwiazdor rocka pokazał zdjęcie ze szpitala

Krzysztof Jaryczewski miał rozległy zawał serca. Przebywa w szpitalu

Krzysztof Jaryczewski miał zawał serca. Dawny lider słynnego rockowego zespołu Oddział Zamknięty opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka i napisał kilka słów do swoich fanów. Jak przyznał w najnowszym wpisie, zawał był bardzo poważny.

— Show must go on. Morfinę dali, sprężynkę wsadzili i jedziem dalej. Dziękuję za wasze wsparcie... let’s rock’n roll i do przodu... podziwiam lekarzy, pielęgniarki, personel zawsze, zwłaszcza w tych czasach... dla nich wielkie ❤ nomen omen serce już Ok, ale był dość rozległy zawał. Sam się doczłapałam, zamiast wezwać karetkę... już dostałem lekki oprd... za co też dziękuję — napisał Jaryczewski.

Brian May miał zawał serca. Musiał przejść operację: "Byłem bardzo bliski śmierci"

To kolejne problemy zdrowotne Krzysztofa Jaryczewskiego w ostatnich latach. W 2017 roku muzyk musiał przejść przeszczep wątroby. Lekarze zdiagnozowali nowotwór i marskość narządu.

Krzysztof Jaryczewski w Radiu ZET o przeszczepie wątroby

W latach osiemdziesiątych wokalista Oddziału Zamkniętego, przez nadużywanie alkoholu i narkotyków, doznał paraliżu strun głosowych i stracił głos na kilka lat.

— Na razie wyczerpałem 3 życia i nie wiem, czy zostało jeszcze zapasowe... lepiej nie sprawdzać — napisał artysta w najnowszym wpisie.

Na sam koniec Krzysztof Jaryczewski zażartował, że jego problemy z sercem to niezła promocja nowego teledysku jego zespołu Jary Oddział Zamknięty. 29 maja ukaże się wideoklip do nowej piosenki „W co wierzysz?”.

Rozlicz PIT za darmo i przekaż 1 procent podatku na Fundację Radia ZET

RadioZET.pl/PK