Jerzy "Szela" Stankiewicz nie żyje. Wokalistę pożegnali bracia Cugowscy
Jerzy "Szela" Stankiewicz nie żyje. Wokalista zespołu Teksasy miał 60 lat. Tuż przed śmiercią odbył się specjalny koncert, na którym świętował urodziny.

Jerzy "Szela" Stankiewicz nie żyje. Artysta przez wiele lat był wokalistą zespołu Teksasy. Swoją pasję do muzyki realizował także jako klubowy DJ oraz prezenter radiowy.
Jerzy "Szela" Stankiewicz nie żyje. Wokalista zespołu Teksasy miał 60 lat
O śmierci artysty poinformowali jego koledzy z zespołu. Umieścili w mediach społecznościowych wzruszający wpis, którym pożegnali przyjaciela.
Jerzy Stankiewicz miał 60 lat. Przyczyny śmierci wokalisty nie są znane.
Muzyka pożegnali także bracia Cugowscy. Stankiewicz współpracował z rodzeństwem w ramach projektu Bracia.
Wojtek Cugowski przyznał, że nie wie nawet, co może w tej sytuacji napisać.
Brak mi słów. Jurek "Szela" Stankiewicz. Spoczywaj w pokoju Przyjacielu...
Piotr Cugowski wyznał, że niedawno artyści jeszcze ze sobą rozmawiali.
Jerzy "Szela" Stankiewicz nie żyje. Kim był muzyk?
Jerzy "Szela" Stankiewicz występował z grupą Teksasy od 1998 roku. Artysta zrealizował z zespołem dwie płyty studyjne. Jak donosi Gazeta Wyborcza, muzycy mieli już gotowy materiał na kolejny album.
Oprócz tego Stankiewicz założył grupy takie jak FSC Hot Rod czy Alligators. Był autorem tekstów oraz prezenterem radiowym. Przez 20 lat prowadził audycję "Centrum Bluesa" w lubelskim Akademickim Radiu Centrum.
24 kwietnia wokalista obchodził swoje urodziny. Spędził je na scenie razem z grupą Teksasy. Muzycy wystąpili w Kultowej Klubokawiarni w Lublinie.
Zobacz też: Gwiazdy, które odeszły. Te znane osoby zmarły w 2021 roku [GALERIA]