Jamie Roy nie żyje. DJ i producent miał zaledwie 33 lata
Jamie Roy nie żyje.Jamie Roy nie żyje. Szkocki DJ oraz producent zmarł w wieku zaledwie 33 lat. Jego kariera przeniosła go z klubów w Glasgow na wielkie imprezy na Ibizie.

Jamie Roy nie żyje. Twórca był szkockim DJ-em oraz producentem. Po tym jak stał się rozpoznawalny na scenie w Glasgow, zaczął występować w klubach na Ibizie.
Jamie Roy nie żyje. DJ i producent miał zaledwie 33 lata
O śmierci artysty poinformowała jego rodzina w oficjalnym oświadczeniu. Roy zmarł 20 września 2022 roku. Miał 33 lata.
Wczoraj zmarł Jamie. Był kochanym, utalentowanym synem, bratem, siostrzeńcem, wujkiem. Przyjaciele zarówno z branży muzycznej jak i poza niej go kochali. Wszyscy jesteśmy teraz załamani.
Przyczyna śmierci twórcy nie została podana.
Jamie Roy nie żyje. Kim był artysta?
Roy zaczął swoją karierę od klubów w Glasgow, potem przeniósł się do grania na Ibizie. Wkrótce wykonywał sety także w całej Europie.
Rok temu wydał autorską piosenkę "Organ Belta". Kilka dni przed śmiercią świętował rocznicę od opublikowania kawałka, który przez cały czas od premiery pozostawał na liście przebojów.
RadioZET.pl/NME