Obserwuj w Google News

Daniel Lee Martin nie żyje. Amerykański piosenkarz był oskarżony o pedofilię

Piotr Krajewski
1 min. czytania
17.02.2020 10:10
Zareaguj Reakcja

Daniel Lee Martin nie żyje. Piosenkarz country został znaleziony martwy w swoim domu. Jak informuje amerykański Newsweek, 54-latek najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Muzyk był oskarżony o pedofilię.

Daniel Lee Martin nie żyje amerykański piosenkarz był oskarżony o pedofilię
fot. Youtube screen

Daniel Lee Martin nie żyje. Został znaleziony martwy

Daniel Lee Martin nie żyje. W piątek ciało 54-letniego piosenkarza z raną postrzałową znaleziono w jego domu na Florydzie. Wszystko na to wskazuje, że wokalista odebrał sobie życie.

Amerykański Newsweek podaje, że policjanci pojawili się w domu muzyka w celu postawienia mu kolejnych zarzutów. Daniel Lee Martin był oskarżony o pedofilię. W styczniu piosenkarz country został aresztowany po tym, jak nieletnia dziewczynka zeznała, że była przez niego molestowana. Wcześniej oskarżany był o kontakty seksualne z osobami poniżej 16. roku życia. W marcu wokalista miał stanąć przed sądem.

Daniel Lee Martin rozpoczął karierę muzyczną w 1997 roku. Wydał dwa albumy „All That I Am” i „On My Way To You”. Występował też w wielu amerykańskich programach typu reality show.

RadioZET.pl/newsweek.com/PK