Black Rob nie żyje. Raper, autor hitu "Whoa!" miał 51 lat
Black Rob nie żyje. Amerykański raper związany z wytwórnią Bad Boy zmarł 17 kwietnia 2021 roku w wieku zaledwie 51 lat.
Black Rob to tak naprawdę Robert Ross, ceniony raper z Nowego Jorku. Muzyk zasłynął po opublikowaniu utworu "Whoa!", który trafił na listę Billboard Hot 100.
Black Rob nie żyje. Co było przyczyną śmierci rapera?
Mark Curry, przyjaciel rapera, niegdyś podopieczny wytwórni Bad Boy donosi, że w ostatnich latach Ross cierpiał na wiele schorzeń. Jak czytamy na portalu New York Times, muzyk zmagał się z cukrzycą, toczniem, niewydolnością nerek, a także kilkukrotnie przechodził udar. Przyczyną śmierci rapera było nagłe zatrzymanie akcji serca. Inne źródła podają, że na bezpośredni zgon miała wpływ niewydolność nerek.
Black Rob walczył nie tylko z licznymi chorobami, ale również miał problemy z mieszkaniem. Krótko przed śmiercią wyznał, że jest mu bardzo ciężko i nie ma się gdzie podziać.
Przyjaciele postanowili mu pomóc. Niedawno Curry wraz z producentem Mikiem Zombie zaczęli promocję zbiórki dla Rossa. Jej celem było znalezienie artyście domu, sfinansowanie leczenia oraz zapewnienie stabilności finansowej w tych trudnych dla wszystkich czasach. Twórcom zbiórki udało się zebrać na swój cel około 25 tysięcy dolarów.
Black Rob nie żyje. Raper miał 51 lat
Black Rob zaczął rapować w wieku 11 lat. Inspirowali go lokalni, nowojorscy artyści tacy jak Slick Rick i Doug E. Fresh. Ten ostatni nauczył Rossa opowiadać historie w swoich piosenkach.
Muzyk jest najbardziej znany ze swojego singla z 2000 roku. "Whoa!" dotarł do 43. miejsca na liście Billboard Hot 100. W trakcie swojej kariery nagrał trzy albumy studyjne. Ostatni z nich "Game Tested, Streets Approved" ukazał się w 2011 roku.
Tu się dzieje
