Andrzej Mierzwa nie żyje. Gwiazda polskiego punk rocka miała 59 lat
Andrzej Mierzwa nie żyje. Jeden z najpopularniejszych wokalistów punkowych lat 80. i założyciel zespołu Processs zmarł w wieku 59 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła m.in. wytwórnia Zima Records.

Andrzej Mierzwa nie żyje. Założyciel i wokalista punkowego zespołu Processs zmarł w wieku 59 lat. Smutną wiadomość o śmierci muzyka potwierdziła jego żona, a także wytwórnia płytowa Zima Records.
Andrzej Mierzwa nie żyje. Wokalista zespołu Processs miał 59 lat
Przyczyna śmierci Andrzeja Mierzwy nie została ujawniona. Pożegnalny wpis w mediach społecznościowych opublikowała m.in. wytwórnia Zima Records.
– Andrzeju, na zawsze w naszych sercach zostaniesz, muzyka Processsu też – napisała wytwórnia.
Andrzej Mierzwa był jednym z najpopularniejszych wokalistów punkowych w latach osiemdziesiątych. W 1984 roku założył zespół Processs, który zdobył dużą popularność wśród fanów polskiego punk rocka. Grupa działała do 1990 roku i miała okazję występować m.in. na słynnym festiwalu w Jarocinie. Zespół wznowił działalność w 2014 roku.
Muzycy Processsu znaleźli się w brytyjskim filmie dokumentalnym „Moja krew, twoja krew” produkcji BBC, który opowiadał o polskiej scenie muzycznej lat osiemdziesiątych. W dokumencie pojawili się również m.in. Republika, Maanam, Dżem czy Voo Voo.
Zobacz także: Antoni Kopff nie żyje. Zmarł autor wielu polskich przebojów, m.in. „Do zakochania jeden krok”
RadioZET.pl/fakt.pl