Aaron Carter trafił do szpitala. Dawny idol nastolatek waży zaledwie 52 kg [FOTO]
Aaron Carter trafił do szpitala. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie amerykańskiego muzyka i dawnego idola nastolatek, który leży w szpitalnym łóżku. Podobno mężczyzna jest skrajnie wychudzony. Matka Aarona Cartera poinformowała, że przejęła jego konta w social mediach.
Aaron Carter trafił do szpitala
Aaron Carter w szpitalu. 14 listopada amerykański artysta i młodszy brat Nicka Cartera z zespołu Backstreet Boys trafił pod opiekę lekarzy.
Zdjęcie 31-latka w szpitalnym łóżku zostało opublikowane przez jego matkę w mediach społecznościowych. To właśnie ona miała osobiście zawieźć Cartera do szpitala po tym, jak syn przyjechał do niej w bardzo złym stanie. Kobieta także kontrolę nad jego kontami w social mediach.
— Mamusia o Ciebie zadba — napisała pod zdjęciem.
Jak informuje amerykański portal „TMZ.com”, Aaron Carter jest skrajnie wychudzony, a lekarze są zaniepokojeni niebezpiecznie niską wagą ciała dawnego idola nastolatek. Podobno Amerykanin waży obecnie zaledwie 52 kilogramy. Szczegółowe informacje na temat stanu zdrowia wokalisty nie są na ten moment znane.
Aaron Carter od dłuższego czasu przeżywa trudne chwile. We wrześniu artysta pojawił się w programie „The Doctors”, gdzie przyznał się do poważnych problemów psychicznych. Zdiagnozowano u niego schizofrenię, chorobę afektywną dwubiegunową, stany lękowe, nerwicę i depresję.
Niedawno pojawiły się także informacje, że Amerykanin ma kłopoty rodzinne. Jego brat Nick Carter i siostra Angel złożyli wniosek o zakaz zbliżania się. Aaron Carter podobno miał grozić własnej rodzinie.
Aaron Carter był idolem nastolatek
Aaron Carter rozpoczął karierę muzyczną niezwykle wcześnie. Swój debiutancki krążek z 1997 roku wydał nie mając nawet dziesięciu lat. Wielką popularność zyskał za sprawą utworu „I Want Candy”, który cieszył się zainteresowaniem także w Europie.
Młodszy brat Nicka Cartera ze słynnego boysbandu Backstreet Boys skupiał się nie tylko na muzyce. Chętnie występował także w serialach (m.in. „Lizzie McGuire” i „Sabrina, nastoletnia czarownica”) oraz filmach.
W późniejszych latach popularność Aarona Cartera drastycznie spadła, a artysta zaczął mieć coraz poważniejsze problemy. Wpadł w depresję, zaczął imprezować, dużo pić i zażywać narkotyki. Dawny idol nastolatek stracił wszystkie oszczędności, miał kłopoty z prawem, popadł w nałogi i trafił do zakładu leczenia uzależnień. Pojawiły się również poważne zaburzenia odżywiania, co spowodowało u Amerykanina drastyczną utratę wagi.
RadioZET.pl/people.com/PK