Zamiast wypłaty dostała elfie uszy. Gwiazda „Władcy Pierścieni” zszokowała fanów
Cate Blanchett ma na koncie wiele ról, które docenili nie tylko widzowie, ale i krytycy. Każdy fan „Władcy Pierścieni” doskonale pamięta ją z kreacji elficy Galadrieli. Aktorka wystąpiła we wszystkich filmach wchodzących w skład kasowej trylogii Petera Jacksona, stając przed kamerą u boku takich gwiazd, jak Orlando Bloom, czy Viggo Mortensen. Choć filmy zarobiły miliardy dolarów na całym świecie, aktorzy nie mogli liczyć na wysokie gaże. Blanchett zdradziła, jaką wypłatę otrzymała za udział w produkcjach.
Cate Blanchett nie zarobiła na „Władcy Pierścieni”
Nagradzana aktorka ma na koncie występy we wszystkich produkcjach z uniwersum stworzonego przez J.R.R. Tolkiena. W latach 2001-2003 można ją było oglądać w serii filmów o Frodzie i jego towarzyszach, którzy robią wszystko, by zniszczyć pierścień, a tym samym zgładzić pana ciemności – Saurona. Choć od premiery ostatniego obrazu minęły już ponad dwie dekady, gwiazda wciąż chętnie wraca wspomnieniami do pracy na planie produkcji Petera Jacksona.
Ostatnio okazja nadarzyła się w programie "Watch What Happens Live". Aktorka, która wzięła udział w show przy okazji promocji filmu „Borderlands”, została zapytana przez gospodarza formatu o to, na której ze swoich produkcji zarobiła najwięcej. W odpowiedzi gwiazda poprosiła prowadzącego, by spróbował zgadnąć. On, po krótkim zawahaniu, stwierdził, że zapewne chodzi o „Władcę Pierścieni”. Reakcja aktorki na ten strzał zaskoczyła prawdopodobnie nie tylko jej rozmówcę, ale i miliony fanów serii na całym świecie. Blanchett zdradziła bowiem, że na hitowych filmach praktycznie nic nie zarobiła. - Żartujesz sobie? Nie, nic mi nie zapłacono za udział w tych filmach – odparła.
Quiz: „Władca Pierścieni”. Wiesz wszystko o hobbitach?
Cate Blanchett z "Władcy Pierścieni" zachowała… gumowe uszy
Artystka w dalszej części swojej wypowiedzi wyjaśniła, że aktorzy wówczas nie zwracali uwagi na gaże. Liczyło się to, że mogą pracować z Peterem Jacksonem. - Chciałam pracować z reżyserem „Martwicy mózgu” – wyjaśniła, przyznając, że od dekad podziwia wybitnego reżysera. - W zasadzie to dostałam darmowe kanapki i mogłam zachować elfie uszy - dodała. Gwiazda nawiązała także do zarobków kobiet w branży. W jej opinii aktorki nie zarabiają tak dużo, jak wszystkim mogłoby się wydawać.
Źródło: Radio ZET/YouTube/Watch What Happens Live
Tu się dzieje
