
Akcja „Wikinga” rozgrywa się w X wieku i opowiada krwawą historię księcia Amletha, który jest świadkiem brutalnego morderstwa swojego ojca z rąk brata. Młody chłopak sam cudem unika śmierci z rąk popleczników wuja. Ratując swoje życie, poprzysięga zemstę na mężczyźnie, który zniszczył jego dotychczasowe, poukładane życie.„Wiking” to dzieło angażujące, przyciągające i silnie oddziałujące na widza. Wspaniała filmowa przygoda, która potrafi zaangażować i wielokrotnie pozytywnie zaskoczyć. Choć „Wiking” bardzo mi się podobał, uważam, że „The Lighthouse” z jego oblepiającą niczym macki atmosferą, jest dziełem lepszym, choć utrzymanym w nieco innym klimacie. Nie sposób nie zauważyć jednak, że Eggers jest twórcą niezwykle świadomym i pewnym swojej autorskiej wizji. Już nie mogę się doczekać jego kolejnych produkcji.