„Taniec z gwiazdami”: Iwona Pavlović broni Gimpera. „Zatrzymajcie hejt”

„Taniec z gwiazdami” 2019 wszedł w decydującą fazę. W piątek 10 maja wyemitowany został odcinek półfinałowy, w którym zmierzyły się trzy taneczne pary. Na parkiecie swoje umiejętności pokazali: Tamara Gonzales Perea (Macademian Girl) i Rafał Maserak, Joanna Mazur i Jan Kliment oraz Tomasz Działowy (Gimper) i Natalia Głębocka. Do finału mogły jednak przejść tylko dwie pary, o eliminacji decydowały głosy widzów. Zdecydowana większość fanów show stawiała, że w finale spotkają się panie, a Gimper zakończy swoją przygodę z programem właśnie w półfinale. Sam youtuber podkreślał, że jego umiejętności taneczne nie są imponujące. Nieoczekiwanie jednak mobilizacja fanów Działowego spowodowała, że to właśnie on zatańczy w finale, a Macademian Girl pożegnała się z „Tańcem z gwiazdami”. Taki obrót spraw zbulwersował wielu internautów.

„Taniec z gwiazdami”: Iwona Pavlović broni Gimpera

W sieci zawrzało, a na Gimpera spadła fala krytyki. Wielbiciele „Tańca z gwiazdami” zarzucają youtuberowi brak umiejętności tanecznych i uważają, że doszedł do finału wyłącznie za sprawą internetowej popularności i oddanych fanów. Pojawiły się nawet opinie, że powinien zrezygnować z występu i oddać swoje miejsce Tamarze, która rzeczywiście na nie zasługuje. Nawet taneczny partner Joanny Mazur, Jan Kliment nawiązał w komentarzu do werdyktu do „sumienia widzów”.

Zaskoczenia półfinałowym werdyktem nie kryła również Iwona Pavlović, uznawana za najsurowszą jurorkę, która nie szczędzi uczestnikom krytyki. Popularna „Czarna Mamba” wystosowała jednak w sieci apel, w którym wzięła Gimpera w obronę. Jej zdaniem nie wszyscy internauci pamiętają, że „Taniec z gwiazdami” to przede wszystkim program rozrywkowy.

„Kochani, zatrzymajcie się z tym hejtem i na mnie i na Tomka. Odpuście sobie. »Taniec z Gwiazdami« jest programem rozrywkowym i niech takim pozostanie. Moją rolą jest pilnować i bronić poprawności tańca towarzyskiego. Gwiazdy tańczą, a widzowie mają prawo głosować tak, jak im się podoba. Nie psujcie Tomkowi przyjemności z udziału w tym programie [...] W tym programie czwarty sędzia to publiczność, która głosuje tak, jak chce i takie jej prawo. Co z Wami? Wyluzujcie. W finale będzie tak, jak wypadnie po podliczeniu głosów sędziów i publiczności przed telewizorami... koniec. I nie ma znaczenia, czy to się komuś podoba, czy nie. Wszyscy uczestnicy tego programu mają takie same prawa... szanujmy się” – apeluje Pavlović.

RadioZET.pl/MF