Obserwuj w Google News

„Sanatorium miłości”: To już koniec pierwszej edycji. Wybrano królową i króla turnusu

Sylwia Wamej
1 min. czytania
18.03.2019 15:20
Zareaguj Reakcja

Widzowie pożegnali się z hitowym programem „Sanatorium miłości”. W ostatnim odcinku nie zabrakło wzruszających momentów. Wybrani zostali też król i królowa turnusu.

To już koniec "Sanatorium miłości"
fot. Mateusz Grochocki/ East News

„Sanatorium miłości” to program, który pokochali widzowie TVP. Przez kilka tygodni mogliśmy obserwować, jak między uczestnikami rodzą się przyjaźnie i sympatie. W niedzielę wyemitowany został ostatni odcinek hitowego programu. Uczestnicy korzystali z zabiegów regeneracyjnych w sanatorium, oddawali się wesołym pogawędkom i wspominali miłe chwile spędzone w sanatorium. Wybrano również króla i królową turnusu.

Królową została Walentyna. „To kobieta, która na to zasługiwała, jest wartościowa, wszyscy ją szanujemy” – mówiła Małgorzata. Walentyna płakała, bo okazało się, że nie ma kontaktu ze swoją rodziną, z wnukami. „Teraz oni zobaczą, że jestem kimś wartościowym” – powiedziała, płacząc.

Natomiast królem turnusu został zmarły w lutym Cezary Mocek. „Ja jestem sobą i nigdy nikogo nie udaję, i znam swoją wartość” – mówił. W programie nie zabrakło wzruszających momentów. Większość uczestników przyznała, że bardzo mocno zżyła się ze sobą. „Myśmy się bardzo zżyli. Cudowni jesteście, wszyscy” – powiedziała Janina. Tylko Ryszard nie był zadowolony z wyjazdu do sanatorium. Z rozbrajającą szczerością powiedział: „Wrócę do swojego świata, uważam, że jest lepszy”  powiedział.

 

RadioZET.pl/ Se.pl/ SW