Obserwuj w Google News

Netflix: film "Sala samobójców:Hejter" Jana Komasy będzie dostępny na całym świecie

Roksana Orlicka
2 min. czytania
14.05.2020 14:38

"Sala samobójców: Hejter" to najnowszy film Jana Komasy, który nie miał zbyt wiele szczęścia, bo ukazał się tuż przed zamknięciem kin z powodu pandemii. Na całe szczęście Netflix znalazł sposób na to, by trafił on do wielu odbiorców. 

Sala samobójców hejter pojawi się na netflixie
fot. Materiały prasowe Kino Świat

Netflix: film "Sala samobójców: Hejter" Jana Komasy będzie dostępny na całym świecie. To dobra wiadomość dla reżysera i jego ekipy. Niestety, film nie uzyskał rozgłosu, na jaki zasługuje. Wszystko to za sprawa pandemii koronawirusa. Najnowsze dzieło Komasy miało premierę tuż przed zamknięciem kin. W tej sytuacji na pomoc ruszyły platformy streamingowe. Najpierw można było wykupić dostęp do filmu "Sala samobójców: Hejter" na VOD. Teraz pojawiła się wiadomość, że produkcja trafi na Netflixa. I to na całym świecie.

Co ciekawe, to zagraniczni widzowie będą mieli pierwszeństwo, jeśli chodzi o zobaczenie filmu. Kiedy "Sala samobójców: Hejter" pojawi się na polskim Netflixie? Zdradzamy poniżej.

Zobacz także:  Netflix: Harry Potter pojawi się na platformie. Kiedy premiera?

Netflix: film "Sala samobójców: Hejter" będzie dostępny na całym świecie

Netflix wykupił prawa do wyświetlania filmu "Sala samobójców: Hejter" na całym świecie. Warto wspomnieć, że film otrzymał główną nagrodę na festiwalu Tribeca Film Festival, dzięki czemu zagraniczne media zwróciły na niego uwagę. 

Portal Deadline podaje, że "Sala samobójców. Hejter" będzie miał premierę na Netflixie w lipcu. Co ciekawe, film nie pojawi się na polskim Netflixie w tym roku. To wszystko dlatego, że musi upłynąć nieco czasu od premiery kinowej. Na razie szacuje się, że film "Sala samobójców. Hejter" będzie dostępny na polskiej platformie w marcu 2021 roku.

Poniżej można zobaczyć zwiastun filmu "Sala samobójców. Hejter":

Zobacz także:  Netflix: ponad 60 filmów zniknie z platformy jeszcze w maju. To ostania okazja, by je zobaczyć 

RadioZET.pl/Kultura.gazeta.pl/RO