Filip Chajzer w ogniu krytyki. Dorota Szelągowska: „strasznie to słabe”. Jest odpowiedź

Filip Chajzer to popularny prezenter, którego widzowie TVN kojarzą między innymi jako prowadzącego „Dzień Dobry TVN” oraz show „Big Brother Nocą”. Jesienią 2018 roku razem z tatą Zygmuntem wziął udział w programie „Ameryka Express”.

Od pewnego czasu Filip Chajzer kojarzony jest z kilkoma kontrowersyjnymi wydarzeniami, które były głośno krytykowane przez widzów oraz gwiazdy krajowego show-biznesu. Głośno było między innymi o krytykowaniu przez Chajzera wegańskiej żywności. Z kolei po wyemitowanym w piątek, 29 listopada odcinku „Dzień Dobry TVN” dziennikarzowi dostało się za symulowanie ataku paniki.

Filip Chajzer skrytykowany przez Dorotę Szelągowską. Dziennikarz odpowiada na zarzuty

Podczas rozmowy z Marią Rotkiel na temat zaburzeń lękowych i ataków paniki Filip Chajzer zdaniem wielu osób szydził z osób zmagających się z tego typu problemami. W pewnym momencie między innymi zaczął pokładać się na fotelu i krzyczał „dostałem ataku, zabierz mnie stąd, pomóż mi, przerwa, idziemy na przerwę”. Dziennikarz spotkał się z ostrą reakcją widzów, którzy uznali jego „żarty” za wyjątkowo niesmaczne. Krytyki nie szczędziła Chajzerowi także koleżanka ze stacji,  Dorota Szelągowska.

Filipie drogi, jako osoba, którą wiele lat temu ataki paniki zamknęły w domu na kilka miesięcy, a nawet teraz są zawsze gdzieś w zanadrzu [...] po prostu uważam, że to było strasznie słabe. To ogromna odpowiedzialność być osobą publiczną, dziennikarzem, człowiekiem, którego obserwują tysiące ludzi [...] Z całego serca proszę Cię, następnym razem jak dotkniesz tak delikatnej sfery, nie żartuj. Robisz wspaniałe rzeczy, masz empatię, zastanów się dwa razy – czytamy w poście Szelągowskiej na Instagramie.

Sam zainteresowany postanowił odpowiedzieć na krytyczny post koleżanki. Podkreślił, że przeprosił za swoje zachowanie, a mimo to nadal zmaga się z ogromną falą internetowego hejtu. Internauci nawiązują między innymi do tragicznego wydarzenia, jakim była śmierć jego syna.

Dorotko. Numer do mnie masz. Wylała się na mnie przygniatająca fala często obrzydliwego hejtu. Jeśli chcesz o tym ze mną porozmawiać jak człowiek z człowiekiem, zawsze jestem. Ale jeśli już musimy publicznie, to powtórzę. Absolutnie nie miałem nawet grama złej intencji. Nikogo nie chciałem wyśmiać ani skrzywdzić. Przeprosiłem. Co jeszcze mam zrobić, bo nie wiem? Czasu cofnąć nie mogę – czytamy.

Filip opublikował również post, w którym umieścił wybrane komentarze widzów.

RadioZET.pl/MF