Big Brother 2019: Magda dowiedziała się, że Oleh chciał usunąć ją z programu
Finaliści pierwszej w tym roku edycji „Big Brothera” dowiedzieli się, przez kogo byli nominowani do opuszczenia domu Wielkiego Brata. W największym szoku była Magda Wójcik, kiedy dowiedziała się, że głosował na nią Oleh, z którym zeszła się na planie programu. Czy to znaczy, że uczucie 20-latka nie było szczere?
„Big Brother” wielkimi krokami zbliża się do finału. Już w najbliższą niedzielę, 16 czerwca, dowiemy się, kto zwycięży w pierwszej edycji show powracającego po 11 latach przerwy. W domu Wielkiego Brata pozostała jedynie czwórka uczestników: Magda, Igor, Bartek i Radek. Wielki Brat postanowił dodać ostatnim dniom pikanterii i pokazał mieszkańcom, kto w trakcie trwania show nominował ich do opuszczenia programu. Najbardziej zaskoczona była Magda, gdy dowiedziała się, że głosował na nią Oleh Riaszeńczew. Przypomnijmy, że w trakcie trwania programu para stworzyła związek.
Big Brother: Magda już wie, że Oleh ją nominował
Magda miała żal do chłopaka, ponieważ była przekonana, że Oleh chciał usunąć ją z programu, gdy już byli parą. W tym przekonaniu utwierdzał ją Bartek. Tymczasem nagranie prezentuje 20-latka z okresu, gdy między nim a finalistką nie narodziło się jeszcze uczucie. Ukrainiec nie kryje swojej wściekłości.
– No ja jestem mega wkurzony. Wstrzymuję się, żeby się nie odpalić. Produkcja takie zagrania robi, że to w głowie się nie mieści. Tak, popełniłem błąd, ale to było kiedyś. Nawet wtedy kontaktu z Madzią nie mieliśmy. Ale potem, jak mi się spodobała i byliśmy razem, to Łukasza nawet nie nominowałem z myślą o Madzi, chociaż najmniej go lubiłem. A robić takie zagrania, jeszcze z taką delikatną dziewczyną, okropne to jest – pomstował Oleh.
Riaszeńczew liczy, że po zakończeniu programu uda mu się wyjaśnić Magdzie sytuację. Serwis plotek poprosił o komentarz Łukasza Darłaka, który zaprzyjaźnił się z Magdą, natomiast nie najlepiej dogadywał z Olehem.
– Oceniali ją, krytykowali, ulepszali na każdym kroku. Mieli czelność sądzić, że wiedzą, jakie życie byłoby dla Magdy lepsze. Niestety, tym samym pokazując swoją pychę i zadufanie w sobie. Dziwiło mnie zachowanie Olka, bo nigdy nie stawał w obronie ukochanej, ale zawsze opowiadał się po stronie kumpli [...] Wydaję mi się, że miłość polega na bezwarunkowej akceptacji drugiej osoby, z jej wadami i zaletami. Ja broniłem początkowo Magdy jak lew, bo Madzia też człowiek, ma swoją godność i uczucia, ale po piątym, dziesiątym razie zauważyłem, że do nich można sobie gadać, ale nic nie trafia, więc dałem sobie spokój.
O tym, czy Magda i Oleh będą razem po finale „Big Brothera”, przekonamy się już niedługo.
RadioZET.pl