Obserwuj w Google News

„Big Brother” 2019: Justyna i Paweł odeszli z programu. Co się stało?

Maciej Friedrich
2 min. czytania
10.05.2019 10:09
Zareaguj Reakcja

Kolejne dwie osoby zdecydowały się na dobrowolną rezygnację z udziału w „Big Borther” 2019. W domu Wielkiego Brata nie wytrzymali Justyna Żak i Paweł Grigoruk. Szczególnie Justyna nie radziła sobie z atmosferą panującą w domu.

„Big Brother” 2019: Justyna i Paweł odeszli z programu. Co się stało?
fot. Instagram:@bigbrother.tvn7

„Big Brother” 2019 wydaje się zaskakiwać nie tylko widzów. Najnowsza odsłona show popularność zawdzięcza w największej mierze kontrowersjom, jakie wzbudza. Pojawiają się głosy, że zachowanie i decyzje niektórych uczestników zaskakują nawet samych producentów. Najgłośniej komentowane jest opuszczanie domu z innego powodu niż w wyniku głosowania widzów. Pierwszy uczestnik, Daniel Barłóg, zdecydował się na dobrowolne opuszczenie domu Wielkiego Brata już po pierwszym tygodniu trwania show. Następnie w jego ślady poszła Marlena Klimczyk. Dwóch mieszkańców zostało również wyrzuconych karnie przez samych producentów. Maciej Borowicz groził współmieszkańcowi pobiciem, natomiast Jakub Pyśk został wyrzucony za wulgarne i rasistowskie komentarze. W nocy z 9 na 10 maja pożegnaliśmy z kolei kolejne dwie osoby, które zrezygnowały z udziału.

Justyna i Paweł odeszli z „Big Brothera”

Justyna Żak i Paweł Grigoruk prywatnie są parą, która stara się robić karierę w sieci. Justyna mieszkała w domu Wielkiego Brata od początku, Paweł dołączył do programu na początku maja. Umieszczenie w domu osób, które są w związku, nie spodobało się zarówno widzom, jak i części uczestników. Najwyraźniej atmosfera stała się zbyt napięta, ponieważ zakochani zdecydowali o dobrowolnym opuszczeniu programu. Szczególnie źle w domu czuła się Justyna, która miała za sobą kilka nominacji. Zapytana o komentarz w sprawie opuszczenia show, nie ukrywała, że nie wytrzymywała psychicznie.

„Mnie tu nikt nie rozumie. Już nie chcę być z tymi ludźmi. Niech oni tu sobie siedzą, niech się bawią, niech się prześlizgują do finału, niech jedno z nich wygra ten hajs, a ja tu po prostu nie pasuję. Ja tu przyszłam w innym celu i najwidoczniej to był mój błąd, że nie wpadłam na to, że ten program będzie o czym innym i taka osoba jak ja będzie tylko kosmitką i kozłem ofiarnym. Nie chcę się w to bawić, już mam dosyć”. 

W ten sposób z programem w sposób inny niż decyzja widzów pożegnało się już sześć osób. Ciekawe, czy to koniec roszad w „Big Brother” 2019.

 

RadioZET.pl/MF