Oceń
Odeszła kolejna gwiazda szklanego ekranu. Cindy Williams, którą widzowie pokochali dzięki roli Shirley Feeney w "Happy Days" i "Laverne & Shirley", nie żyje. Miała 75 lat.
Odejście naszej miłej, zabawnej matki, Cindy Williams, wiąże się z ogromnym smutkiem, którego nie da się opisać. Znanie i kochanie jej były naszą radością i przywilejem. Była jedyna w swoim rodzaju, piękna, hojna i posiadała wspaniałe poczucie humoru oraz błyszczącego ducha, którego wszyscy kochali
Zobacz także: Lisa Loring nie żyje. Gwiazda "Rodziny Addamsów" miała 64 lata
Cindy Williams: kariera. W czym grała aktorka?
Pierwsze kroki na drodze do sławy zaczęła stawiać w dzieciństwie. Cindy Williams była prawdziwą gwiazdą w swoim najbliższym otoczeniu. W młodości występowała w swoim lokalnym kościele, co najprawdopodobniej sprawiło, że zaczęła w niej kiełkować aktorska pasja. Marząc o karierze, Williams zapisała się na studia aktorskie w Los Angeles City College.
Po zdobyciu dyplomu zaczęła pojawiać się w reklamach. Później nadszedł przełom — zdobyła swoją pierwszą rolę. W 1970 roku pojawiła się na ekranach jako Lydia w serialu "My World and Welcome to It". W tym samym roku zagrała Marissę w "Gaz-z-z" i Agnes w "Barefoot in the Park". W ten sposób jej kariera nabrała rozpędu.
W aktorskim portfolio Cindy Williams znajduje się ponad 80 produkcji. Wśród nich są takie tytuły jak "Amerykańskie Graffitti", "Happy Days", "Laverne & Shirley", "Getting By" i "8 prostych zasad".
Źródła: RadioZET.pl/Variety.com/Imdb.com
Oceń artykuł