Oceń
Kirstie Alley nie żyje. O śmierci znanej aktorki poinformowała jej rodzina. Zdobywczyni narody Emmy za serial "Cheers", odtwórczyni kultowej roli Mollie w serii filmów "I kto to mówi" u boku Johna Travolty, odeszła w wieku 71 lat z powodu niedawno wykrytej choroby nowotworowej.
Kirstie Alley nie żyje. John Travolta pożegnał aktorkę
Cenioną aktorkę wspomina i żegna grono wielkich gwiazd, z którymi przez lata współpracowała. Poruszający wpis opublikował jej filmowy partner, John Travolta. Niezapomniany aktorski duet mogliśmy oglądać w trzech częściach komedii familijnej "I kto to mówi".
- Relacja z Kirstie była jedną z najbardziej wyjątkowych, jakich doświadczyłem. Kocham Cię Kirstie. Wiem, że jeszcze kiedyś się zobaczymy - pisze pogrążony w smutku aktor.
Kelsey Grammer, potrójny zdobywca Złotego Globu, który w serialu "Cheers" wcielał się w rolę Dr Frasiera Crane'a, w oświadczeniu napisał: Zawsze uważałem, że żal, nawet po osobach publicznych, jest sprawą prywatną, ale chciałem powiedzieć, że ją kochałem.
Jamie Lee Curtis pojawiła się u boku zmarłej Alley w serialu "Scream Queens". Aktorka podzieliła się wspomnieniami na Instagramie.
- Właśnie przekazano mi smutną wiadomość o śmierci Kirstie Alley. Była świetną postacią w "Screan Queens" i wspaniałą, niezwykle opiekuńczą mamą w prawdziwym życiu. Pomogła mi kupić świąteczne kombinezony dla rodziny w tym roku. W niektórych sprawach się nie zgadzałyśmy, ale łączył nas duży szacunek i więź.
Kirstie Alley nie żyje. Gwiazdy Hollywood żegnają kultową aktorkę
Także były mąż Alley, Parker Stevenson napisał kilka słów o jej śmierci za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Droga Kirstie, jestem bardzo wdzięczny za nasze wspólne lata i dwójkę pięknych dzieci oraz wnuków, których nam dali. Będzie mi Ciebie brakowało.
Aktor Josh Gad znany z produkcji takich jak "Piksele", "Piękna i bestia" czy "Kraina Lodu II" napisał na Twitterze: Moje serce pęka. Bez względu na to, czy wspomnimy jej błyskotliwość w "Cheers", czy magnetyczną grę w "I kto to mówi" - jej uśmiech zawsze był zaraźliwy, a charyzma ikoniczna.
Kirsten Chenoweth, laureatka Emmy za serial komediowy "Gdzie pachną stokrotki", znana również z ról w "Glee" czy "Różowej Pantery", opublikowała na Instagramie zdjęcie z planu w towarzystwie Alley z poruszającym podpisem. - Kocham Cię, Kirstie. Pewnego dnia się jeszcze zobaczymy. Nie mogę uwierzyć, że odeszłaś - napisała.
Jackée Harry znana między innymi z produkcji "Jak dwie krople czekolady", oznajmiła na Twitterze: Niezależnie od tego, czy się z nią zgadzałeś, czy nie, Kirstie Alley miała niezaprzeczalny talent, który przyniósł radość wielu ludziom poprzez ciepło, które biło od niej z ekranu.
Oceń artykuł