Oceń
Hieny cmentarne w natarciu. Złodzieje nie oszczędzili grobu słynnego polskiego aktora Władysława Hańczy, który wcielał się w Kargula z komedii "Sami swoi". Co zostało ukradzione z nagrobka?
"Sami swoi": grób Władysława Hańczy okradziony
Zbliża się 1 listopada, więc w internecie znowu popularne zaczną być tematy dotyczące nagrobków gwiazd polskiego kina. Wierni fani często odwiedzają ulubionych aktorów. Niestety nagrobki słynnych osób przyciągają również złodziei.
Jak podaje Plotek, powołując się na "Super Express", doszło do okradzenia grobu Władysława Hańczy i jego żony Barbary Ludwiżanki. Przerażającego odkrycia dokonała ekipa programu "Niezapomniani. Cmentarne historie", która udała się na Cmentarz Powązkowski w Warszawie. Grób Hańczy i Ludwiżanki był częstym gościem programu. Do tej pory nie zdarzyło się jednak to, co ukazało się oczom ekipy. Z płyty mogiły zniknęły znicze oraz wieniec złożony przez kobietę, która regularnie odwiedza miejsce pochówku pary aktorów.
Jolanta Życzyńska z Gdańska nie tylko zjawia się na cmentarzu, ale również czyści grób i ozdabia go zniczami oraz kwiatami. Ostatni raz kobieta była na miejscu w lecie. Zostawiła wówczas na grobie wieniec od Rodziny "Samych swoich". Okazało się, że ozdoba została przez kogoś zabrana. Najprawdopodobniej byli to złodzieje. Jolanta Życzyńska skomentowała zajście.
Sprawców raczej nie uda się namierzyć.
Cmentarz Powązkowski w Warszawie: brak monitoringu przyciąga złodziei
To nie pierwszy raz, gdy dochodzi do tego typu sytuacji. Aleję Zasłużonych odwiedzają tysiące osób, które chcą oddać hołd różnego rodzaju autorytetom i gwiazdom. Pojawiają się tam również złodzieje, którzy kradną z nagrobków, co się da. Niekiedy dochodzi też do aktów wandalizmu. Ułatwia to znacznie brak monitoringu na Cmentarzu Powązkowskim. Mimo że nekropolia jest zamykana na noc, złodziejom udaje się dokonać przestępstwa i zbiec z miejsca zdarzenia. Miejmy nadzieję, że w przyszłości ten stan rzeczy się zmieni.
RadioZET.pl/Plotek/Super Express
Oceń artykuł