Najlepsze horrory na Netflix: 5 produkcji, które musicie obejrzeć [ZDJĘCIA]

Postawmy sprawę jasno - "The Haunting of Hill House" (w koszmarnym polskim tłumaczeniu "Nawiedzony dom na wzgórzu") to jeden z najlepszych horrorów, jakie kiedykolwiek powstały. Luźna adaptacja powieści Shirley Jackson to opowieść o tytułowej posiadłości, która na nieszczęście rodziny Crainów stała się ich domem, a przy tym serial, który zmrozi wam krew w żyłach i na długo nie pozwoli o sobie zapomnieć.

"The Haunting of Hill House" powala nie tylko klimatem, umiejętnym dawkowaniem grozy i wciągającą fabułą. Jest też, a może przede wszystkim, jednym z nielicznych horrorów o nawiedzonym domu, który pokusił się o to, by pójść krok dalej: przedstawić nam dalsze losy familii, która przeszła przez piekło i zagłębić się w psychikę jej członków. Jeśli serial Mike'a Flanagana czegoś dowodzi, to tego, że a) Netflix potrafi produkować świetne produkcje grozy oraz b) horror i rodzinny dramat to połączenie idealne.

Kolejna odsłona horrorowego uniwersum Mike'a Flanagana i Netflixa. Tym razem zmieniamy nieco klimat, bo choć wciąż mamy do czynienia z upiorną posiadłością, twórca bierze na warsztat nieco inną formę relacji międzyludzkich. "Hill House" poruszyło nas opowieścią o rodzinie, zaś "Bly Manor" to już love story pierwszej wody. Z pokaźną dozą grozy rzecz jasna.

Rzecz dzieje się w Anglii w latach 80. ubiegłego wieku. Młoda amerykanka obejmuje posadę niani siostrzeńca i siostrzenicy właściciela tytułowej posiadłości, a jej życie szybko zmienia się w koszmar. Dwór kryje bowiem wiele mrocznych tajemnic, a nikt nie jest tym, kim początkowo się wydawał. Polecamy zwłaszcza dla miłośników srogich plot twistów.

Adaptacja powieści mistrza grozy Stephena Kinga. "1922" to mroczny i przytłaczający horror z wprost wybornym klimatem, który przedstawia historię rolnika, który przyznaje się do zamordowania swojej żony. Z czasem jednak okazuje się, że rzeczywistość jest znacznie bardziej zagmatwana, niż śmielibyśmy przypuszczać.

Kolejny horror Netflixa, który powala klimatem i dreszczykiem emocji. "Marianne" to francuski serial traktujący o losach pewnej pisarki, która ku swojemu przerażeniu odkrywa, że tworzone przez nią historie zaczynają mieć odbicie w rzeczywistości. Postanawia więc powrócić do rodzinnego miasteczka i zmierzyć się z istotą, która prześladowała ją w przeszłości (a przy okazji stanowiła inspirację dla jej powieści). 

Na koniec coś luźniejszego. "Opiekunka" to slapstickowy slasher, będący swojego rodzaju pastiszem gatunku, który reprezentuje. Film Netflixa z Samarą Weaving w roli głównej naśmiewa się z prawideł horrorów z nastolatkami w roli głównej, serwując nam przewrotną historię młodego chłopaka i jego zabójczo seksownej niani, która jak się okazuje... należy do satanistycznej sekty. Podpowiadamy, że film McG to idealny materiał na halloweenowy seans ze znajomymi.